Wiem, że obiecywałam bardziej regularne wpisy, ale cały czas męczy mnie niemoc. :( Na szczęście nie dotyczy ona tworzenia i ciągle przybywa mi rzeczy do pokazania, tylko natchnienia do pisania brak. :( Może z Nowym rokiem coś się zmieni.
Na moim tamborku ciągle niepodzielnie króluje lisek:
Mam już ponad polowe i nie mogę się doczekać ukończenia. :)
Z zaległości hafciarskich mam do zaprezentowania pamiatke ślubną wręczoną pod koniec sierpnia. :P
oraz czerwcowego kotka z SALu, który umarł śmiercią naturalną. :P Mimo wszystko jednak chciałabym skończyć wszystkie kotki.
A na koniec : KTOKOLWIEK WIDZIAŁ, KTOKOLWIEK WIE, poszukuję tego wzoru:
Nie pamiętam niestety z jakiej gazetki jest to zdjęcie. Będę wdzięczna za informacje gdzie mogę go znaleźć. :)
W odpowiedzi na komentarze:
Anek73, bluebry nete, Paula Szczepanik,- bardzo Wam dziękuję :)
Luna malutka, Katarzyna G - chyba jednak najpierw skończę liska, chociaż nici do czerwonego kapturka mam już skompletowane. :)
Szarlotka - dziękuje, a lisek nie sjest aż taki trudny na jakiego wygląda :)