Ostatni tydzień minął mi w biegu. A wszystko z powodu:
W ciągu tygodnia byłam 2 razy w Lublinie (jakieś 500 km od mojego domu),
ale dzięki temu od 21 września jestem magistrem filologii słowiańskiej o
specjalizacji język rosyjski!!! :D W końcu mogę z czystym sumieniem
usiąść do haftu, nie myśląc o tym, że muszę się przygotować do obrony.
:) Nareszcie jestem wolnym człowiekiem. :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz