1. chyba sierpień :P
2. okolice października
3. a tak prezentował sie wczoraj 16.11.2014r.
Całkiem szybko mi się go wyszywa, ale dzięki Arabesce z bloga Krzyżyki i inne wybryki Arabeski mam piękny HAED przedstawiający czerwonego kapturka i korci mnie okropnie żeby go zacząć. Jest spory, ale wzór nie wydaje się zbyt skomplikowany. Cały czas się zastanawiam czy nie zacząć go wyszywać teraz, natychmiast. :) Ciągle biję się z myślami. :)
w odpowiedzi na komentarze:
bozenas - jak widac ciągle walczę ze słomianym zapałem :)
Luna_malutka - podziałało :)
arabeska - jeszcze raz bardzo dziękuję :) ja tam nie mam zamiaru leczyć się z czekoladoholizmu :P ten nałóg uważam za najmniej szkodliwy dla zdrowia :)
Ale będzie wspaniały :)
OdpowiedzUsuńLisek będzie cudowny :)
OdpowiedzUsuńJest super :) Będę czekać na dalsze postępy. A czerwony kapturek faktycznie bardzo piękny, też bym się zastanawiała :)
OdpowiedzUsuńJa bym się na lisku skupiła bo jest prześliczny. I już sporo masz. A jest na prawdę wspaniały.
OdpowiedzUsuńBędzie pięknie, a jak masz ochotę na haeda to zacznij tylko ustał harmonogram prac zebyś w lisku też miała postęp. ;)
OdpowiedzUsuństrasznie trudny haft z tego liska, ale wyglądać będzie extra :)
OdpowiedzUsuń