Właśnie wróciłam z egzaminu z języka angielskiego. Nie chciało mi się go
zdać na drugim roku, więc musiałam teraz. :/ Angielski to moja pięta
achillesowa, nijak nie mogę się go nauczyć. :/ Oczywiście wczoraj,
zamiast przypominać sobie słówka, siedziałam i wyszywałam. :P Przybyło
trochę krzyżyków na obrazku i z mgły zaczyna wyłaniać się końska głowa:
A ponieważ lubię robić kilka rzeczy na raz, zaczęłam kolejny obrazek. ;P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz