... przeczytałam książkę. Miałam już dość mojej pracy magisterskiej,
więc postanowiłam zrobić sobię przerwę. Wylosowałam jeden z ebooków,
które mam na kompie i zaczęłam czytać. Padło na "Intruza" Stephenie
Meyer. Po dwóch rozdziałach wiedziałam już, że będę tak długo czytać aż
skończe. Na szczęście rano nie musiałam wcześnie wstać i mogłam odespać
zarwaną nockę. ;P Oczywiście gorąco polecam książkę, jest świetna. :)
Po za tym wpadłam na genialny ( moim zdaniem ) pomysł. A mianowicie:
moi rodzice w styczniu przyszłego roku obchodzą 25 rocznicę ślubu, więc
juz od jakiegoś czasu zastanawiam się nad prezentem. Długo nie mogłam
wymyślić nic fajnego. Chciałam dać im coś oryginalnego i wczoraj mnie
oświeciło. ;P Przeglądałam zdjęcia, które mam na dysku i kiedy
zobaczyłam zdjęcie mojego krzyżykowego obrazu przedstawiającego moich
znajomych postanowiłam wyszyć rodzicom w prezencie ich portret. Tak więc
od dzisiaj zaczynam pracę nad moim "Tajnym projektem". Pomoże mi w tym
mój ulubiony program HaftiX. Wybrałam już zdjęcie i je skonwertowałam.
Muszę wyszyć ten obrazek do czerwca, bo jak wrócę na stałe do domu to
nie uda mi się zachować prezentu w tajemnicy. Obraz po ukończeniu
powinien wyglądać tak:
Obrazek będzie miał wymiary 40x30 cm (260x195 krzyżyków), miałam go
wyszywać na kanwie 16, ale zastanawiam się czy na 18 nie wyjdzie mi
ładniejszy. Nie pozostaje mi teraz nic innego jak szybko napisać pracę i
zacząć mój "Tajny projekt", zastanawiam się tylko czy nie chwytam zbyt
wielu srok za ogon. :P Ale już taka jestem, że lubie robić kilka(naście)
rzeczy na raz. ;P Strasznie chciałabym już zacząć wyszywanie, ale
postanowiłam sobie, że nie zacznę wcześniej jak w przyszłym tygodniu, bo
muszę najpierw napisać parę stron magisterki. Chciałabym żeby już był
styczeń. ;P Nie mogę się doczekać zobaczenia min moich rodziców kiedy
wręczę im to cudo. :) Ale cóż... trzeba uzbroić się w cierpliwość. :)
Dni i tak mijają mi ostatnio za szybko... chyba się starzeję. ;P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz