Mimo, że jest już wtorek, nadal nie mogę uwierzyć w to co się
wydarzyło w sobote. :( W takich momentach człowiek uświadamia sobie jak
kruche jest życie i jak łatwo można je stracić. Trudno przejść nad tym
do porządku dziennego, ale niestety życie toczy się dalej.
Kiedy wydarzył sie ten okropny wypadek siedziałam w pokoju i kończyłam obrazek urodzinowy dla mamy.
Później, siedząc przed TV zrobiłam dwie zakładki:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz