Długo przymierzałam się do zrobienia misia TT, bo odstraszały mnie backstitche. W końcu się przełamałam i powstał miś absolwent:
bez backstitchy
i z backstitchami
Miś wylądował już w ramce i zmienił właściciela. :) Niestety zapomniałam zrobić mu zdjęcie w ramce. :(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz