Dziś zaprezentuję moje dwa duże projekty.
1. Piwonie dla mamy:
Już niedużo mi zostało. :) Chciałabym je skończyć jak najszybciej żeby zacząć wyszywać liska :)
2. Smok:
Jest to jak dotąd moja największa praca (kanwa 18, 40 - 50 cm) i aż
wstyd się przyznać strasznie opornie mi idzie. :( Mimo że obrazek bardzo
mi się podoba ciągle odrywają mnie od pracy inne obrazki. :P
Piwonie są już niemal skończone- bardzo ładnie się prezentują :) a co do smoka to powolutku, pomalutku i z nim sobie poradzisz :)
OdpowiedzUsuńPiownii została końcóweczka. :) Miałyśmy się spotkać w miniony tydzień i co? Czekam. ;) Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńBardzo pracochłonne hafty ;) Smok tak cudnie się zapowiada, trzymam kciuki! :)
OdpowiedzUsuńAle ja Ci się wcale nie dziwię! ja też tak mam- że mnóstwo obrazków pozaczynanych czeka na swoje dobre czasy :)
OdpowiedzUsuńSmok świetnie się zapowiada! Widzę, że też lubisz duży format :)
OdpowiedzUsuńDzięki za wizytę! Pozdrawiam i będę wpadać !
chylę czoło, Lisku:))))
OdpowiedzUsuńZapraszam po doping na blog o dużych formatach
OdpowiedzUsuńhttp://xxxduzyformat.blogspot.ie/