Oprócz kwiatków nie wzięłam ze sobą do domu żadnego zaczętego obrazka,
więc żeby zająć czymś ręce w czasie oglądania TV zrobiłam dwie
zakładki.Jedną przygarnął tata (strasznie lubi ptaki):
A druga jest dla mnie:
Jeszcze nie kupiłam tekturki i taśmy, więc obie zakładki podszyłam białym płótnem, a w środek włożyłam sztywny kartonik.
Strasznie korci mnie żeby zacząć nowy obrazek, mam tyle pięknych
wzorów, które chciałabym wyszyć, ale muszę trochę przystopować. ;P
Dziękuję za miłe komentarze do kwiatków, jest mi bardzo przyjemnie. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz