Obserwatorzy

wtorek, 19 września 2017

Post pod psem...

..., a raczej pod czterema. :P
Dwa miesiące od poprzedniego postu zleciały nie wiadomo kiedy. Najpierw pochłaniały mnie przygotowania do urlopu, potem migiem minął urlop, a teraz wracam do szarej rzeczywistości. :P
Relacje i przemyslenia z urlopu, na którym przemieszczaliśmy się samochodem, wzbudzającym wszędzie sporą sensację, znajdziecie tu:


Zapraszamy :) W przygotowaniu kolejne posty. :)

A teraz wracając do tytułu posta i tematyki bloga będzie trochę krzyżyków.
Pierwszego pieska skończyłam przed urlopem, ale jakoś nie miałam natchnienia do pisania posta, więc prezentuję go teraz:


Prezent dla miłośnika Westów. Wzór dosyć starawy, ale po drobnych kolorystycznych modyfikacjach wyszedł, moim zdaniem, całkiem nieźle.

Kolejny w kolejce obrazek towarzyszył mi na urlopie, niestety jeszcze nieukończony. Jeden piesek już widoczny, dwa czekają na wyszycie. :)