Obserwatorzy

wtorek, 12 grudnia 2017

Ryś Rysiek :)

Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze do psiaków. :)
I od razu potwierdzam, tak, Rysiek jest zwierzakiem i nawet to już trochę widać :P


Pierwsza strona haftu za mną. :)
Dane techniczne:
200 x 250 krzyżyków
nici DMC
50 kolorów

W zeszłym miesiącu kupiłam sobie kwadratowa ramkę do wyszywania i jestem nią zachwycona. Przy Rysku sprawdza się znakomicie, muszę ją jeszcze przetestować przy smoku, który jest cztery razy większy i może wtedy zrezygnuje z okrągłych tamborków. :)

poniedziałek, 20 listopada 2017

trzy pieski i nowy projekt


Cieszę się, że Smok się Wam podoba, bardzo powoli przybywa na min krzyżyków, więc na razie nie mam co pokazywać Udało mi się za to skończyć mój urlopowy hafcik. :) 


Nie byłabym sobą gdybym nie szykowała się do kolejnego projektu. Kanwa przygotowana, nitki też, można zaczynać pracę na Ryśkiem. :)


A ponieważ mam robótkowe ADHD zastanawiam sie nad 3 innymi obrazkami. :P

piątek, 6 października 2017

Czerwony smok po raz drugi....

Na wstępie dziękuje za miłe komentarze po adresem piesków. Trochę ich ostatnio przybyło, ale pokażę je jak już będzie widać drugiego psiaka.
Dziś kolejna odsłona smoka. Coś już powoli zaczyna się na obrazku pokazywać. :)


Obraz jest dosyć duży, mimo to mam wrażenie że całkiem szybko mi go przybywa. :) 

Ostatnio niestety nie miałam natchnienia do decoupagu, ale w środę przyszła do mnie paczuszka zawierająca, między innymi cudne serwetki, chyba coś w końcu wykleję. :) 


Czyż nie są piękne? :) Mam już tak pokaźny zbiór serwetek, że właściwie nie muszę już dokupować, ale jak tu się oprzeć takim cudnym liskom? :) Mam już w głowie pomysł na wykorzystanie jednego z lisków. Mam nadzieję, że niedługo Wam go zaprezentuje. :)
Uciekam i życzę Wam przyjemnego weekendu. :)

wtorek, 19 września 2017

Post pod psem...

..., a raczej pod czterema. :P
Dwa miesiące od poprzedniego postu zleciały nie wiadomo kiedy. Najpierw pochłaniały mnie przygotowania do urlopu, potem migiem minął urlop, a teraz wracam do szarej rzeczywistości. :P
Relacje i przemyslenia z urlopu, na którym przemieszczaliśmy się samochodem, wzbudzającym wszędzie sporą sensację, znajdziecie tu:


Zapraszamy :) W przygotowaniu kolejne posty. :)

A teraz wracając do tytułu posta i tematyki bloga będzie trochę krzyżyków.
Pierwszego pieska skończyłam przed urlopem, ale jakoś nie miałam natchnienia do pisania posta, więc prezentuję go teraz:


Prezent dla miłośnika Westów. Wzór dosyć starawy, ale po drobnych kolorystycznych modyfikacjach wyszedł, moim zdaniem, całkiem nieźle.

Kolejny w kolejce obrazek towarzyszył mi na urlopie, niestety jeszcze nieukończony. Jeden piesek już widoczny, dwa czekają na wyszycie. :)


poniedziałek, 3 lipca 2017

Czerwony smok

Dziękuje za Wasze komentarze do poprzedniego postu. :) Postaram się ja skończyć jak najszybciej. :) Na szczęście ma tylko 5 kolorów, więc wyszywanie nie jest aż takie skomplikowane. Raczej nie podjęłabym się wyszywania bez wzoru, obrazka z większą liczbą kolorów. :)

Od kilku miesięcy na jednym z moich tamborków gości kolejny kolos, przedstawiający czerwonego smoka oplecionego wokół czaszki. Niestety przybywa go bardzo powoli, gdyż mam robótkowe ADHD i nie potrafię wyszywać jednego obrazka na raz. Na ten moment kolos prezentuje się tak:


Dane techniczne:
ok 50 x 55 cm
380 x 400 krzyżyków
52 kolory

czwartek, 18 maja 2017

Wyzwanie: "Gitara w ogniu"

Jest mi niezmiernie miło, że jednak zaglądacie na mojego przykurzonego bloga. :) Dziękuję również za miłe komentarze na temat moich prac.
 W ramach odkurzania bloga spieszę z kolejnym postem. :) Jednak nie o smoku. :P

Pewnie większość z Was korzysta lub chociaż kojarzy Pinteresta. Jest tam masa inspiracji dla każdego robótkowicza. (Niestety w pakiecie z pomysłami nie dają wolnego czasu do ich realizacji. :P)  Dosyć często tam zaglądam i trafiłam któregoś razu na świetny haft, przedstawiający płonącą gitarę.
Niestety nie znalazłam do niego wzoru.
Zawzięłam się jednak i postanowiłam wyszyć go na podstawie zdjęcia gotowego haftu. Obrazek ma mniej więcej 25x15 cm.
Póki co udało mi się zrobić tyle:


Nie jest lekko, ale nie zamierzam się poddać. :)

Dziękuję za odwiedziny i do następnego postu, mam nadzieje że jednak będzie o smoku :)

niedziela, 14 maja 2017

Tak mi wstyd...

Czy ktoś tu jeszcze zagląda?

Obiecywałam powrót na bloga, a nie było mnie półtorej roku. Całkowicie pochłonęło mnie życie i tak właściwie nawet nie miałabym za bardzo co pokazywać, Przez cały zeszły rok udało mi się skończyć tylko 4 prace. :( Okropna ze mnie robótkowiczka. :(
Pod poprzednim postem pytałyście mnie o kolosa, którego Wam prezentowałam. Udało mi się go w zeszłym rok skończyć:


Niestety nie został oprawiony, Leży w szufladzie razem ze smokiem i liskiem. Nie mam póki co gdzie go powiesić, więc czeka w szufladzie na lepszy czas. :)

Pozostałe 3 robótki z zeszłego roku:




Ten rok zapowiada się jednak dużo lepiej również pod względem robótkowym.

Walentynkowe jeżyki:

Dwie metryczki:



Mam kilka prac nad którymi aktualnie pracuję. Mam na warsztacie kolejnego smoka, którego chce Wam pokazać w następnym poście. Oby pojawił się szybciej niż za półtorej roku. :P

Pozdrawiam  :)


czwartek, 10 grudnia 2015

po długiej przerwie....

... dawno nic nie pisałam. Wiele rzeczy wydarzyło się w tym roku, jedne przyjemne inne nie, ale koniec roku zaliczam z dużym plusem. :)
Przeprowadzka do dużego miasta trochę zburzyła mój rytm życia. Przez jakiś czas nie ruszyłam ani jednej robótki. Dopiero po kilku miesiącach wróciłam do swoich prac ale jakoś zniknął mi zapał do pisania.
Teraz z końcem roku zaczynam wychodzić na prostą. :) Oswoiłam się z miastem, w pracy czuję się już pewniej. Wróciła mi chęć do robótkowania i znów nie ma dnia bez chociaż kilku krzyżyków.
Coś tam udało mi się skończyć i chcę się Wam tym pochwalić. :)

Lisek:




Dziewczyna z perłami:




Rudziki:




Miś - kibic (magnesik na lodówkę):

Zaczęłam kolejny duży obraz:

Niewiele na razie widać, ale szybko przybywa na nim krzyżyków. :)

Na razie to tyle, mam nadzieję że kolejny post wyjdzie mi trochę szybciej niż ten. :P
pozdrawiam wszystkich czytających :)


niedziela, 29 marca 2015

pudełka i wazoniki

 Witam Was to leniwe niedzielne popołudnie :) Dziękuję za wszystkie przemiłe komentarze do liska :) chwilowo lisek odpoczywa, bo na kanwę wskoczyły hortensje. :)

Chciałabym dziś zaprezentować Wam wszystkie zaległe prace decoupage'owe. Długo zabierałam sie do tego posta i chyba czas najwyższy go napisać. :P
Na pierwszy rzut idą chusteczniki:

1.




2.


 3.
4.
i druga strona




Pudełka:
1.
2.

3.




Skarbonka:
Wazoniki:
1.
2.

Dziś wyjątkowo dużo zdjęć, ale mam nadzieję że Was nie zanudziłam. :)

W odpowiedzi na komentarze:

Haft i patchwork - dziękuję za miłe słowa na temat liska :) ale przede wszystkim dziękuję za wzór do Pana Lisa :) mam już przyciętą kanwę i skompletowane nici, więc niedługo się pewnie za niego zabiorę :)

bluebru nete - lisek składa się z 47970 krzyżyków, obecnie mam wyszyte 37786 krzyżyków. :)



niedziela, 18 stycznia 2015

Rudy lisek i haftowane zaległości

Wiem, że obiecywałam bardziej regularne wpisy, ale cały czas męczy mnie niemoc. :( Na szczęście nie dotyczy ona tworzenia i ciągle przybywa mi rzeczy do pokazania, tylko natchnienia do pisania brak. :( Może z Nowym rokiem coś się zmieni.
Na moim tamborku ciągle niepodzielnie króluje lisek:

Mam już ponad polowe i nie mogę się doczekać ukończenia. :)

Z zaległości hafciarskich mam do zaprezentowania pamiatke ślubną wręczoną pod koniec sierpnia. :P

oraz czerwcowego kotka z SALu, który umarł śmiercią naturalną. :P Mimo wszystko jednak chciałabym skończyć wszystkie kotki.






A na koniec : KTOKOLWIEK WIDZIAŁ, KTOKOLWIEK WIE, poszukuję tego wzoru:

Nie pamiętam niestety z jakiej gazetki jest to zdjęcie. Będę wdzięczna za informacje gdzie mogę go znaleźć. :)

W odpowiedzi na komentarze:

Anek73, bluebry nete, Paula Szczepanik,- bardzo Wam dziękuję :)
Luna malutka, Katarzyna G - chyba jednak najpierw skończę liska, chociaż nici do czerwonego kapturka mam już skompletowane. :)
Szarlotka - dziękuje, a lisek nie sjest aż taki trudny na jakiego wygląda :)