Obserwatorzy

niedziela, 26 stycznia 2014

Noworoczny SAL w Hafciarni 1/12

styczniowy kotek już gotowy:


Długo zastanawiałam się co z nich zrobić i chyba oprawie je w jednakowe ramki i powieszę na ścianie. :)

Dziękuję za komentarze do smoka :) niedługo pokażę kolejny etap, ale jakoś mam wrażenie że straciłam rozpęd z wyszywaniem. Mam taką cichą nadzieję, że terminy  mi się za bardzo nie poprzesuwają i skończę go do kwietnia. :) Lisek mnie już woła :D a jest tak słodki, że nie mogę mu się oprzeć. :)
pozdrawiam Lisek :)

wtorek, 7 stycznia 2014

smok

mam nadzieję, że Was nim nie zanudzę, ale skończyłam tło i muszę się tym pochwalić. :D


Teraz pójdzie już z górki, może uda mi się nawet skończyć szybciej niż pierwotnie zakładałam. :)

W odpowiedzi na komentarze:

Wiktoria Bojda, bk110 - dziękuję, przyda się :)
Promyk, Katarzyna G - wiem, wiem, ale za rzadko czuję satysfakcje ze skończenia obrazka :) po za tym, mam sporo ślicznych małych wzorków, które czekają na swoja kolej :)
Luna-malutka - mi postanowienia pozwalają się zmobilizować :)
Maria Wicher - dziękuję :)
agniesia125 - mnie postanowienia motywują :) a co do ilości, bardziej chodzi mi o przyjemność wynikającą ze skończenia obrazka :) przy małych pojawia się częściej :)
Aga Jarzębinowa - może chociaż część :)
Anna Sz - w moim przypadku im więcej postanowię tym większą część zrealizuję :) z góry zakładam, że wszystko się nie uda, ale zawsze pozostaje cień nadziei, że może się mylę :)
maurycjusz - nie zakładam innej opcji :) muszę go zrobić w tym roku :) dobrze, że dopiero styczeń :) mam jeszcze dużo czasu :)

a na koniec moje dwa brudasy :P jeden zwiedzał piwnicę, a drugi wnętrze kominka :)

na zdjęciu już po wstępnym oczyszczeniu :P
pozdrawiam
Lisek


poniedziałek, 6 stycznia 2014

podsumowanie roku i postanowienia noworoczne :)

Od początku stycznia próbuje się zabrać za ten wpis i dopiero dziś chyba mi się uda. :)
Na poprzednim blogu (na blox'ie) robiłam wpis z planami na 2013 rok. Dziś jak czytam tego posta dochodzę do wniosku, że nie postawiłam przed sobie zbyt dużego wyzwania, a i tak nie wszystko udało mi się zrealizować. :(

Podsumowanie:

Statystka prezentuje się tak, że w 2013 roku udało mi się skończyć 25 prac różnego rodzaju, o połowę więcej niż rok wcześniej, więc nie jest źle. Muszę chyba jednak zacząć robić więcej małych prac, bo w porównaniu z innymi blogerami wychodzę blado. :)
Udało mi sie zrobić pierwsze frywolitkowe kolczyki i postawiłam pierwsze kroki w  decoupage.
Z dużych prac powstały tylko piwonie, ale ruszyłam tez ze smokiem, o którym napisze w następnym poście, mam nadzieję że jeszcze w tym tygodniu.

A teraz czas na postanowienia:

1. jak już pisałam, robić więcej drobnych wzorków, których masa zajmuje dysk komputera :)
2. skończyc smoka, chyba mi się niedługo uda :)
3. zacząć liska, zakładam że w tym roku go skończę


4. po skończeniu liska, rozpocząć kolejny duży obraz (mam kilka wybranych wzorów i chyba będę losować kolejność :P)
5. zrealizować jeden (na razie) tajny projekt
6. skończyć chociaż część rozpoczętych prac (z tym postanowieniem  mam zawsze największy problem :P)
7. w końcu wziąć się za moje frywolitki
8. doprowadzić do końca Noworoczny SAL
9. nauczyć się szyć (mam w planie poszewki na poduszki z haftem)
Mogłabym tak w nieskończoność wymieniać, ale boje się że im więcej napisze, tym mniej zrobię :). A teraz wracam do smoka, żeby w tym tygodniu zaprezentowac Wam skończone tło :)
pozdrawiam
Lisek