Obserwatorzy

czwartek, 10 grudnia 2015

po długiej przerwie....

... dawno nic nie pisałam. Wiele rzeczy wydarzyło się w tym roku, jedne przyjemne inne nie, ale koniec roku zaliczam z dużym plusem. :)
Przeprowadzka do dużego miasta trochę zburzyła mój rytm życia. Przez jakiś czas nie ruszyłam ani jednej robótki. Dopiero po kilku miesiącach wróciłam do swoich prac ale jakoś zniknął mi zapał do pisania.
Teraz z końcem roku zaczynam wychodzić na prostą. :) Oswoiłam się z miastem, w pracy czuję się już pewniej. Wróciła mi chęć do robótkowania i znów nie ma dnia bez chociaż kilku krzyżyków.
Coś tam udało mi się skończyć i chcę się Wam tym pochwalić. :)

Lisek:




Dziewczyna z perłami:




Rudziki:




Miś - kibic (magnesik na lodówkę):

Zaczęłam kolejny duży obraz:

Niewiele na razie widać, ale szybko przybywa na nim krzyżyków. :)

Na razie to tyle, mam nadzieję że kolejny post wyjdzie mi trochę szybciej niż ten. :P
pozdrawiam wszystkich czytających :)


niedziela, 29 marca 2015

pudełka i wazoniki

 Witam Was to leniwe niedzielne popołudnie :) Dziękuję za wszystkie przemiłe komentarze do liska :) chwilowo lisek odpoczywa, bo na kanwę wskoczyły hortensje. :)

Chciałabym dziś zaprezentować Wam wszystkie zaległe prace decoupage'owe. Długo zabierałam sie do tego posta i chyba czas najwyższy go napisać. :P
Na pierwszy rzut idą chusteczniki:

1.




2.


 3.
4.
i druga strona




Pudełka:
1.
2.

3.




Skarbonka:
Wazoniki:
1.
2.

Dziś wyjątkowo dużo zdjęć, ale mam nadzieję że Was nie zanudziłam. :)

W odpowiedzi na komentarze:

Haft i patchwork - dziękuję za miłe słowa na temat liska :) ale przede wszystkim dziękuję za wzór do Pana Lisa :) mam już przyciętą kanwę i skompletowane nici, więc niedługo się pewnie za niego zabiorę :)

bluebru nete - lisek składa się z 47970 krzyżyków, obecnie mam wyszyte 37786 krzyżyków. :)



niedziela, 18 stycznia 2015

Rudy lisek i haftowane zaległości

Wiem, że obiecywałam bardziej regularne wpisy, ale cały czas męczy mnie niemoc. :( Na szczęście nie dotyczy ona tworzenia i ciągle przybywa mi rzeczy do pokazania, tylko natchnienia do pisania brak. :( Może z Nowym rokiem coś się zmieni.
Na moim tamborku ciągle niepodzielnie króluje lisek:

Mam już ponad polowe i nie mogę się doczekać ukończenia. :)

Z zaległości hafciarskich mam do zaprezentowania pamiatke ślubną wręczoną pod koniec sierpnia. :P

oraz czerwcowego kotka z SALu, który umarł śmiercią naturalną. :P Mimo wszystko jednak chciałabym skończyć wszystkie kotki.






A na koniec : KTOKOLWIEK WIDZIAŁ, KTOKOLWIEK WIE, poszukuję tego wzoru:

Nie pamiętam niestety z jakiej gazetki jest to zdjęcie. Będę wdzięczna za informacje gdzie mogę go znaleźć. :)

W odpowiedzi na komentarze:

Anek73, bluebry nete, Paula Szczepanik,- bardzo Wam dziękuję :)
Luna malutka, Katarzyna G - chyba jednak najpierw skończę liska, chociaż nici do czerwonego kapturka mam już skompletowane. :)
Szarlotka - dziękuje, a lisek nie sjest aż taki trudny na jakiego wygląda :)